światosław / tales from the world

archive for

July, 2017

all is written / napisane

July 19th, 2017

“No amount of guilt can change the past, and no amount of worrying can change the future. Go easy on yourself, for the outcome of all affairs is determined by Allah’s decree.

If something is meant to go elsewhere, it will never come your way, but if it is yours by destiny, from it you cannot flee.”

 

 

“Nie marszcz czoła bo nic to nie zmieni przyszłości ani nie zadręczaj się winą, nie zmieni to przeszłości. Wyluzuj, bo wynik wszystkich spraw i tak jest określony dekretem Allaha.

Jak coś ma trafić gdzieś indziej, nigdy nie trafi do ciebie. Jeżeli zaś jest tobie przeznaczone, nie da się uciec”.

 

[ Umar Ibn Al-Khattaab ]

 

 

 

 

 

“Ayahuasca była wielkim odkryciem dla mojego życia zawodowego, jako osoby duchownej. Wiele lat temu zostałem poproszony przez mojego ówczesnego biskupa, abym objął duchową opieką pacjentów z centrum Takiwasi, uzależnionych od narkotyków, pogubionych ludzi, będących w istocie poszukiwaczami. Bardzo szybko zdałem sobie jednak sprawę, iż nie posiadając wiedzy odnośnie roślin z jakimi pracowali i światów w jakie te rośliny ich zabierały, nie miałem możliwości komunikacji z nimi a zatem skutecznej pracy. Przebywali oni w światach mi nieznanych i obcych dla moich koncepcji religijnych. Jak miałem zrozumieć ich trudności, ich przeszkody na tej ścieżce? Była tu jednoznaczna, duchowa konieczność mojego zanurzenia się w tej rzeczywistości, a równocześnie czułem, że rośliny te mogą pomóc mi w moich własnych problemach, które w tamtym czasie były poważne. Byłem pogubiony, a przecież oczekiwano ode mnie bym był pasterzem dla innych. Dr Mabit także to dostrzegł, i sugerował, że rośliny mogą być pomocne. Zacząłem od roślin przeczyszczających, i stopniowo zacząłem zauważać poprawę, subtelne zmiany w moich uczuciach. Zdecydowałem, iż muszę spróbować głównego narzędzia z jakim pracuje się w Takiwasi – ayahuaski. Niezbędnym było spytanie o zgodę mojego biskupa. Jeżeli mam zdziałać coś w sferze duchowej dla tych pacjentów, powiedziałem mu, muszę poznać ich świat. W seminarium mówiono nam, że powinniśmy mówić o Bogu w oparciu o naszą własną rzeczywistość i doświadczenie. Biskup odpowiedział, jeżeli jest to dla pracy zdobywania dusz, ułatwiania im odkrycia tego, czego szukają, to powinienem zrobić to, co uważam za słuszne.

 

 

A zatem wypiłem. Zobaczyłem wtedy ogromny potencjał tej medycyny. Umożliwiła mi ona po raz pierwszy w życiu wniknięcie w duchową rzeczywistość, o której nie wiedziałem nic do tego momentu. Studiowałem przez lata w seminarium, pracowałem potem jako kapłan w wielu parafiach, ale nigdy nie było mi dane doświadczyć bezpośredniej relacji z tą świętą, wewnętrzną przestrzenią. Rośliny pokazały mi, iż blokada była we mnie, i po tym jak przyjęłem ayahuaskę, zrozumiałem jakie zmiany były niezbędne w moim życiu, jak powinienem rozpocząć proces pogodzenia się ze sobą samym, z naturą, z innymi, z Bogiem. Ta roślina, ayahuaska, to skuteczne narzędzie dla tych z nas, którzy szukają w życiu odpowiedzi. Czyni nas bardziej wrażliwymi, ludzkimi, osłabia racjonalną część naszej osobowości, i pomaga przez to poczuć to, co znamy z pism, naprawdę wejść w kontakt z tym, o czym dotąd jedynie czytaliśmy i znaliśmy intelektualnie.

 

Doświadczenie to było zdecydowanie przeżyciem duchowym. Mogłem dostrzec własne demony i zrozumieć skąd one pochodzą, dlaczego moje życie dotąd nie było szczęśliwym, dlaczego nie mogłem żyć w pokoju, całą tą wściekłość i ciemność mnie blokującą. Nie byłem wcześniej w stanie odkryć swojej prawdziwej natury. To właśnie odróżnia ayahuaskę od narkotyków – wielu ludzi żyje w takim pogubieniu, i uciekają w narkotyki, ale te przynoszą tylko tymczasową ulgę, i nie przynoszą zrozumienia.

 

Kontynuuję swoją pracę z roślinami i z ayahuaską, i widzę do teraz, jak wpływają na mnie, jak motywują mnie w moim życiu religijnym, w moich obowiązkach kapłana, pozwalają mi docenić bardziej kościół do jakiego należę. To doświadczenie pomaga mi w mym codziennym życiu aby lepiej rozróżniać pomiędzy złem i dobrem. Jest pewne pomieszanie w Kościele Katolickim odnośnie szamanizmu. Szaman to termin neutralny etycznie, wykonuje on pracę do jakiej jest wynajęty, czasem uzdrowienie a czasem czynienie szkody. Moja praca wiąże się z “curanderos”, uzdrowicielami, których intencją jest używanie roślin wyłącznie w celu leczenia. Jak może być to złe w oczach Boga, twórcy roślin dla pożytku człowieka?

 

 

Tutaj warto wspomnieć o interesującym fakcie – termin “curandero” w swym rdzeniu zawiera hiszpańskie określenie kapłana – “cura”. To nie jest zbieg okoliczności. Wykonujemy wspólne zadanie, leczymy dusze. To jest praca, która płynie od Boga, ze światła, którego wszyscy w istocie szukają. Jest wiele dróg dotarcia do dusz, niektórzy potrzebują tej drogi, drogi roślin. Ostatnio, podczas wizyty biskupa w Takiwasi, odbyło się kilka chrztów pacjentów. To są konkretne życia, duchowe życia odmieniające się. Czy jest to zasługą mej pracy jako ksiądz? Nie, to dzięki pracy curanderos i dzięki roślinom, więc mówimy tu o realnym wpływie, realnej odmianie. Tak było i w moim przypadku, wielka odmiana i ratunek z bałaganu w jakim wtedy byłem. Teraz kocham bardziej swoje powołanie, bardziej się poświęcam pracy, jestem mniej znużony. Mam nadzieję, iż zrozumienie tych procesów będzie powoli wzrastać, że doświadczenia ludzi takich jak ja bedą świadectwem, za którym inni w Kościele będą mogli podążyć.”

 

 

O. Christian Alejandria.

 

Z nakazu swojego biskupa jest pasterzem, duchowym przewodnikiem dla personelu i pacjentów Centrum Takiwasi. Uczestniczy aktywnie w procesach rozwoju psychoterapeutycznego poprzez sesje z roślinami, i prowadzi warsztaty dla promocji wartości. Takiwasi jest bezwyznaniową organizacją pozarządową, jednak uznaje jako niezbędne wprowadzenie wymiaru duchowego dla skutecznego przełamywania psycho-emocjonalnych problemów.

 

 

 

 

“Ayahuasca has been a discovery for my priest life. Years ago I have been asked by my bishop to take into my spiritual care patients of the Takiwasi center, drug addicts, people lost, who were also on spiritual quest. However, very quickly I realized, that having no knowledge of the plants they work with and the worlds these plants take them to, there was no possibility of communication between us and therefore no possibility of effective work. They lived in world unknown to me and alien to my religious concepts. How could I understand their difficulties, their obstacles on this path? There was a clear spiritual necessity for my immersion and I also felt these plants could help me in my problems, which were serious at this time. I was lost myself, and at the same time there was expectation of me to be shepherd to others. Dr Mabit saw that too, and he suggested the plants could be of help. I started first with plant purges, and as I slowly started to notice improvements, subtle changes in feelings, I decided I have to try the main tool used in Takiwasi – ayahuasca. I needed to go and ask permission of my bishop. If I am to do something spiritually for my patients, I said to him, I need to know their world. We were told in seminary that we should talk about God based on our own reality and experience. Bishop replied, that if it is for the work of winning souls, enabling them to find what they look for, then I should do what I feel is right.

 

 

So I drank. I saw that the potential of this medicine is enormous. It helped me for the first to truly enter inside spiritual reality I did not know before. I studied years in the seminary, worked afterwards as a priest in many parishes, but I was never able to enter in relation with this sacred, interior space. The plants have shown me that the blockage was in me, and after I took ayahuasca, I understood what changes were necessary to do in my life, how I should start the process of reconciliation with myself, with nature, with others, with God. This plant, ayahuasca, is effective aid for those of us, who seek answers in life. It makes us more sensitive, more human, weakens our rational part and so helps us to feel what we know from the teaching of the scriptures, to truly enter in the relationship we read about and so far only knew intellectually.

 

 

That experience was something definitively spiritual, because I could see my own devils, where they originate, why my life so far was not happy, why I could not live in peace, all the rage and darkness blocking me. I couldn’t really know whom I was. This is how ayahuasca differs from drugs – many people live in this kind of confusion, and they resort to drugs to escape, but they bring only temporary relief. They belong to the darkness and offer no understanding.

 

 

I continue to work with ayahuasca and I can see until now how it affects me and motivates me in my religious life, in my duties as a priest, it helps me to appreciate more my church. The experience helps me in my daily life, to distinguish between good and bad with better clarity. There is this confusion within Catholic church regarding shamanism. Shaman is a term neutral ethically, he performs work he is hired to do, be it harm or healing. My work is with curanderos, healers whose intention to use plants is to heal exclusively. How can that be wrong in the eyes of God, creator of plants for the benefit of humanity?

 

 

It is interesting, that the term “curandero” in its core has a Spanish word for priest – “cura”. It is not a coincidence. We do the common work, we heal the souls. This is the work which flows from God, from light, which all are truly looking for. There are many ways to reach souls, some need this way, way of the plants. Recently, during bishop’s visit to Takiwasi, some baptisms of patients were performed. These are real lifes, spiritual lifes affected. Was it because of my work as a priest? No, it was thanks to the work of curanderos and the plants, so we are talking about real changes occuring. So it was in my case, a great change and a rescure from great mess I was in at that time. I love now more my vocation, I am more dedicated to my work, less weary. I hope that understanding of these things will increase gradually, that the experiences of people like me will be testimonies for others within church to follow.”

 

 

Father Christian Alejandría

 

By order of his bishop, he assumes a pastoral role of spiritual guidance to staff and patients of the Takiwasi Center. Participates actively in the psychotherapeutic evolution processes through plant sessions, and offers workshops to promote values. Takiwasi is a non-denominational NGO that however considers essential to extend the overcoming of psycho-emotional problems through the introduction to a spiritual dimension.

 

 

 

 

being / bycie

July 16th, 2017

crushing termites. being. waiting. sweating. cooking. chopping. shopping. sweeping. drinking. thinking. feeling. missing. seeing. walking. weeding. talking. trimming.

hanging.

 

 

co słychać, pyta Facebook. Głównie insekty w nocy.

 

 

 

 

 

 

 

 

“I don’t think ayahuasca is a magic medicine, but it is part of experience that helped to reevaluate my approach to health, and it is now far from the dominant model in the west. It is not only ayahuasca but whole traditional health model of interconnectedness, not working just on symptoms, but working on the roots of the disease. I started with another master plant of this region, Huachuma, done in Argentina, with healer trained in Peruvian tradition and this was my first learning experience. This process helped me to understand how just solving symptoms doesn’t go deep enough, with these medicines you uncover the core reasons and in the process of doing it enable effective changes and healing. To be truly effective, it has to be done in ceremonial and therapeutical context, by this I mean that although in improvised approach, done with respect, the intention of healing and love is very important and helps, it is not enough, and to guarantee success, this powerful medicine, ayahuasca, should be administered by someone with sufficient experience. So work with ayahuasca resulted the shift of my perspective, my paradigm,  made me see Western medical model as limited  but at the same time as a medical professional I would stress, you do not go to have a brain surgery with a recent graduate of medicine school, and the same would apply here.”

 

Dr Fernando Mendive, head of Laboratorio Takiwasi, where the worlds of modern science and traditional plant medicine knowledge are combined in an effort to find effective ways of solving substance addiction and other psychosomatic illnesses. The Takiwasi Center operates for more than 25 years in Tarapoto, Peru and is an NGO officially recognized by government, a therapeutic institution where essential part of the work is use of ayahuasca brew as well as other healing plants.

 

 

“Nie uważam ayahuaski za magiczne lekarstwo, ale jest ona częścią doświadczenia, które umożliwiło zmianę mojego podejścia do kwestii zdrowia, jakie obecnie jest odległe od dominującego w świecie zachodnim modelu. Tu nie chodzi tylko o ayahuaskę, ale cały tradycyjny sposób postrzegania zdrowia jako systemu połączeń, i nie o pracę z symptomami ale z korzeniami choroby. Moje pierwsze doświadczenie z psychoaktywnymi roślinami z tego regionu stosowanymi w medycynie to nie ayahuaska, ale huachuma, i miało miejsce w Argentynie, z uzdrowicielem szkolonym w peruwiańskiej tradycji. Ten proces pomógł mi zrozumieć, że samo rozwiązywanie symptomów nie idzie dostatecznie głęboko, natomiast przy użyciu tych substancji można dokopać się do rdzenia, do pierwotnych przyczyn, i w trakcie tego dokonać skutecznego przemienienia i uzdrowienia. By było to w pełni efektywne, powinno odbywać się w kontekście ceremonialnym i terapeutycznym, i chcę przez to powiedzieć, że chociaż w podejściu improwizowanym, nawet z szacunkiem, intencja uzdrowienia i miłości jest bardzo ważna i pomaga, ale nie jest wystarczająca, i by zagwarantować sukces ta potężna medycyna, ayahuaska, powinna być używana pod opieką kogoś z dostatecznym doświadczeniem. Mogę więc powiedzieć, że praca z nią zaowocowała zmianą mojej perspektywy, mojego paradygmatu, dostrzegłem ograniczenia zachodniego modelu, ale jednocześnie jako reprezentant medycznej profesji, chciałbym podkreślić, nie idzie się na operację mózgu do świeżo upieczonego absolwenta medycyny, i to samo dotyczy tego narzędzia.”

 

Dr Fernando Mendive, szef Laboratorio Takiwasi, gdzie świat współczesnej medycyny i tradycyjna wiedza o uzdrawiających roślinach są łączone w ramach prób odnalezienia skutecznych sposobów rozwiązywania uzależnienia od substancji i innych chorób psychosomatycznych. Centrum Takiwasi operuje od ponad 25 lat w Tarapoto, Peru i jest terapeutyczną instytucją oficjalnie uznaną przez rząd, w której najważniejszym narzędziem pracy jest wywar ayahuaski, jak i inne lecznicze rośliny.

 

 

 

dr Jacques Mabit

July 5th, 2017

 

 

 

 

For many of those involved in entheogenic movement any spiritual tradition is good to play with, as long as this is not too close to heavy burden we carry from our own culture and life, where religion too often meant just law and prohibition, and very little of actual spiritual experience. So when we think – when I thought about experience approaching spirituality, it was often connected with captivating rhythm of Rastafarian drums in camps of Jamaica, trance practices of Sufis in Pakistan or Ethiopia, it might have even been Orthodox choirs ( when I was able to out aside probably even bigger social conservatism and obscurantism of Orthodox priests I met in my path. ) But Catholic tradition to me was just boring, out of tune moaning of my local priests, Sunday mass of my childhood when all we did was counting time left until we are free to play again, and all this fire and brimstone, very little love. Neither in life attitudes nor in aesthetic experience I could find anything but Hammurabi’s style laws, repression and boredom. I took Huachuma and went into the mountains and I took San Pedro and went inside stone walls of the Cuzco cathedral, and it was clear where Spirit speaks. And it is not only about taking entheogens – I drank with Santo Daime, and found it wasn’t really resonating with me either. The path of plants opened my empathy and understanding, I felt the suffering of old Catholic grandmothers and understood what church may be offering them, but I couldn’t overcome barrier of aesthetics and symbolics, impossible to erase intellectual knowledge of 2000 years of hypocrisy of the institution and feeling that lack of  love or actual experience is being compensated by excessive rigidness and moral preaching.

 

So last Friday I saw something like light in the tunnel, and in my personal opinion it is by combining discipline of the tradition with practical skill acquired in years of  rehearsal, not theoretical or theological excercises, but actual experience, that dr Jacques Mabit can be one of few I was able to meet who are reviving mystical path grounded in Christian roots, path where the experience of divine can be actually participated in, and not read about in tales of events 2000 years ago during weekly intellectual ritual. I am saying this as personal opinion, he may consider it heresy, but after all I am not bound by any institutional connection, so can afford to be heretic.  I was more affected by philosophy of Beshara, more closer to anarchic Qalandars then sober men of shariah, dancing with the Sufis never made me think that mosque is better than an open meadow, and so here as well I believe that being inside their well choreographed transformative ritual and listening to superfast, creative and captivating Catholic prayers and icaros of dr Mabit is as close as I can get for now to Christian experience of divine, without likelihood of you seeing me on next Sunday mass. But for someone who always rather preferred incomprehensible Shipibo songs, not be forced to listen to mestizo “Jesus Christo curandero”, that is a lot already, and I think it is great portal back into Christianity for many like me. Dear men of the Book, don’t follow bad example of your radical Muslim peers who are bombing Sufi shrines, and try to understand the work of this man. People like him can be great bait in your fisherman’s work, or to put in other words, great salesmen in the age of global supermarket of traditions.

 

Full story from Takiwasi, dr Mabit’s centre for work with addiction is coming soon.

 

 

….

 

 

Dla wielu osób związanych z ruchem enteogenicznym jakiekolwiek tradycje duchowe są warte wrzucenia do tygielka, pod warunkiem, że nie są zbyt blisko związane z cieżkim brzemieniem jakie wynosimy z własnej kultury i życia, gdzie religia zbyt często oznaczała tylko prawo i zakaz, i bardzo niewiele doświadczenia duchowego. Więc kiedy myślimy – kiedy myślałem o doświadczeniu zbliżającym się do duchowego, było to często związane z wciągającymi rytmami rastafariańskich bębnów w jamajskich obozach, transowymi praktykami sufickimi w Pakistanie czy Etiopii, mogły to nawet być prawosławne chóry ( kiedy udało mi się odłożyć na bok jeszcze większy niż u księży społeczny konserwatyzm i obskurantyzm prawosławnych popów jakich miałem okazję spotkać ). Ale katolicka tradycja była dla mnie zwyczajnie nudnym, fałszującym zawodzeniem lokalnego księdza, niedzielną mszą, podczas której zajmowaliśmy się głównie odliczaniem czasu pozostałego do wyjścia na zewnątrz i do zabawy, całą tą siarką i ogniem piekielnym, a wcale miłością. Ani w postawach życiowych ani w estetycznym doświadczeniu mogłem odnaleźć cokolwiek poza prawami w stylu taty Hammurabiego, represją i nudą. Spróbowałem Huachumy i wyszedłem w góry, spróbowałem San Pedro i poszedłem pomiędzy kamienne mury katedry w Cuzco, no i jasne było gdzie przemawia Duch. I nie chodzi tu tylko o same enteogeny – piłem także z Santo Daime, i odkryłem, że nie rezonuje ze mną za bardzo. Ścieżka roślin otworzyła moją empatię i zrozumienie, poczułem cierpienie katolickich babcinek i zrozumiałem co kościół może im oferować, ale nie mogłem przekroczyć tej bariery estetyki i symboliki, niemożliwej do wymazania świadomości dwóch tysięcy lat hipokryzji tej organizacji i poczucia, że brak miłości i duchowego doświadczenia jest kompensowany przesadną sztywnością i kaznodziejstwem.

 

 

A jednak w zeszły piątek zobaczyłem coś w rodzaju światełka w tunelu, i moim osobistym zdaniem, to dzięki połączeniu dyscypliny tradycji z praktycznymi umiejętnościami zdobytymi przez lata prób, nie teoretycznych czy teologicznych dywagacji ale konkretnych doświadczeń, dr Jacques Mabit może być jednym z niewielu jakich miałem okazję spotkać, którzy przyczyniają się do odrodzenia mistycznej ścieżki zakorzenionej w chrześcijaństwie, ścieżki gdzie w doświadczeniu boskości można uczestniczyć, a nie tylko czytać o nim w relacji sprzed 2000 lat podczas cotygodniowego intelektualnego rytuału. Wygłaszam powyższe jako osobistą opinię, on sam może postrzegać ją jako herezję, ale bądź co bądź nie jestem związany żadną relacją z instytucją i mogę pozwolić sobie na bycie heretykiem. Bardziej na mnie wpłynął koncept beshara, bliżej mi do anarchicznych Qalandarów niż trzeźwych strażników shariah, tańczenie z sufi nigdy nie sprawiło, że zacząłem wyżej cenić meczet niż otwartą łąkę, i tak samo tutaj, sądzę że słuchanie superszybkich, kreatywnych i urzekających modlitw i icaros dr Mabit jest tak blisko jak mogę póki co być chrześcijańskiego doświadczenia boskości, z małym prawdopodobieństwem, iż ujrzycie mnie na najbliższej niedzielnej mszy. Ale dla kogoś kto zawsze raczej preferował niezrozumiałe pieśni Shipibo by nie być zmuszonym do wysłuchiwania “pod wpływem” że “Jesus Christo curandero” to i tak bardzo dużo, i że może to być świetna brama do chrześcijaństwa dla takich jak ja. Drodzy wyznawcy Księgi, nie podążajcie za złym przykładem swych radykalnych muzułmańskich kolegów, którzy bombardują sufickie sanktuaria, i spróbujcie zrozumieć pracę tego człowieka. Ludzie tacy jak on mogą być doskonałą przynętą w waszej pracy rybaków dusz, albo, innymi słowy, świetnymi sprzedawcami w tej erze globalnego supermarketu tradycji.

 

Pełna historia z Takiwasi, centrum pracy z uzależnieniami jakie prowadzi dr Mabit już wkrótce.

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.