światosław / tales from the world

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

summer in Poland / lato w Polsce

hello

August 5th, 2013

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Khao San Road, Bangkok.

qat

August 4th, 2013

 

 

Qat. Plant of poetry, plant of paranoia. Addiction of Horn of Africa, of the lands where plant speed was born, homeland of coffee, once mystical drink of Sufi fakirs. Qat goes very well with sister coffee, they elevate mind to agitated and clear platform, even if for short time, and sometimes with a serious price to pay.

 

***

 

Qat. Roślina poetów, roślina paranoi. Nałóg Rogu Afryki, krain gdzie roślinny speed się narodził, ojczyzny Sindbada Żeglarza i celebrujących kawowy high sufickich mistyków. Qat bardzo dobrze idzie w parze ze swą siostrą kawą, oboje wznoszą umysł na pobudzony i przejrzysty stan, nawet jeśli tylko na krótko i za cenę jaką niektórzy płacą.

 

 

 

It needs a lot of water, and in dry countries, where qat is used, it is usually a problem. So it makes poor even poorer, best land is taken over by qat plantations, as in Wadi Dahr valley near Sana’a , capital of Yemen. And if you are poor,if you skip meals,( and qat helps you in that, killing appetite) , and you don’t drink enough, you are asking for trouble, both for your body and mind, but we all psychonauts know this distinction is unnecessary.

 

***

 

Qat potrzebuje wiele wody, i w suchych krajach gdzie się go używa, woda zwykle to poważne wyzwanie. Czyni zatem biednych jeszcze biedniejszymi, najlepsza ziemia trafia pod uprawę używki, jak w dolinie Wadi Dahr niedaleko stolicy Jemenu. A jesli jesteś biedny, i omijasz posiłki, w czym zabijający apetyt qat pomaga, a do tego jeszcze zbyt mało pijesz, prosisz się o kłopoty, zarówno dla ciała jak i ducha, chociaż my wszyscy doświadczeni psychonauci wiemy, że takie rozróżnienie jest zbędne.

 

 

 

 

 

But it is also excellent binder, social force, that unifies people, nations, tribes, by means of language, understanding, wit, common interest, business, into a community of bulged cheeks and smart minds full of humor. If we were virgin and pure ourselves, we, alcohol, sugar and coffee cultures,  we could easily call them junkie societies. Everything is based around qat, early afternoon onwards all other activity dies, and buying , and then chewing begins. You can buy it somewhere 24 hrs a day, but remember, have a nice meal first, some goat liver, before you proceed towards merkana.

 

***

 

Ale to także znakomity związywacz, społeczna siła, jednocząca ludzi, narody, plemiona, poprzez rozpątanie języka, zrozumienie, spryt, wspólne zainteresowanie, biznesy, w społeczność wypchanych policzków, zielonej brei, umysły bystre, z poczuciem humoru.  Gdybyśmy w tej dziedzienie sami byli dziewicami czystymi, my, kultury kawy, alkoholu, moglibysmy spokojnie nazwać ich społecznościami ćpunów. Wszystko kręci się wokół qatu, wczesnym popołudniem umiera inna aktywność, zaczyna się kupowanie no i sesje żucia. Zawsze gdzieś można go kupić 24 h na dobę, ale warto pamiętać o zdrowym posiłku, jakiejś koziej wątróbce, zanim udacie się w stronę merkany.

 

 

 

 

 

 

 

When you chew, you go through many phases.. Unlike simple substances favored by Western world dwellers, uneasy with their interiors, qat can be both extra and introvert drug, it leads you from conversation, when clear cut reply is valued, and words enjoyed, into meditative states. It lasts for hours, both in your body and soul. It unifies. I chewed with ministers of Somaliland, refugees in camps in the desert, in slums, in tents, buses, night trucks, on festivals and during psychedelic days in Sana’a. Enjoy bitter taste, fear no evil, and take a journey into this plant if you are in the region. You will not understand it without it.

 

***

 

Kiedy żujesz, przechodzisz przez wiele etapów. W przeciwieństwie do prostych guzików włączanych przez masowych użytkowników zachodniego świata, niekoniecznie zdolnych do subtelnej introwetycznej nawigacji, qat może prowadzić zarówno do środka jak i wiązać z zewnatrz, stymulować jak i wpędzać w melancholię, prowadzi od konwersacji w której ceniona jest czysta, celna odpowiedź, słowo, do stanów medytacyjnych. Trwa godzinami, powoli się rozwija i zwija, zarówno w ciele jak i duszy. Zbliża. Żułem z somalijskimi ministrami, uchodźcami w pustynnych obozach, w slumsach, w namiotach, autobusach i nocnych cieżarówkach, na festiwalach i podczas psychodelicznych dni w Sanie. Ciesz się gorzkim smakiem i zmęczeniem szczęk, nie bój złego, i wyrusz w podróż w głąb świata tej rośliny, jeżeli jesteś w regionie gdzie rośnie. Nie zrozumiesz go bez niej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

As always on the unknown land, stick to this rule – thread lightly. You can live until the end of your days as a jolly old fellow who has no teeth anymore but still an appetite for the plant, but there will be also darker times, so be brave to face them and do not stay too long in the foul swamps of the mind.

 

***

 

Jak zwykle, w nieznanej krainie, trzymaj się zasady – stąpaj ostrożnie. Możesz dożyć końca swych dni jako wesoły koleżka, który nie ma już zębów ale wciaż apetyt na roślinkę, ale będą po drodze też mroczniejsze czasy, więc miej odwagę przez nie przejść i nie włócz się za długo w ciężkich bagnach umysłu.

 

 

 

 

 

 

Part of the ongoing story about psychoactive plants around the world. The images above were shot in Yemen, Somalia and Ethiopia.

 

***

 

Część niekończącej się historii o psychoaktywnych roślinach na świecie. Obrazy powyżej zarejestrowane w Jemenie, Somalii i Etiopii.

Points in space and time, points on my path. Images sourced in archive, random file names shot during last years.

 

***

 

Punkty w czasoprzestrzeni, punkty na mojej ścieżce. Obrazy wygrzebane w archiwum, pary o tych samych numerach plików, ustrzelone w ciągu ostatnich lat.

 

 

 

0707

 

Tuareg disco in Kidal, Mali, recently stronghold of islamists, and stairs in Algiers.  /  Tuareska dyskoteka w Kidal, Mali, ostatnio stolica tamtejszych islamistów, oraz schody w Algierze.

 

 

 

 

 

 

 

1125

 

Another shot from Kidal, what a coincidence, and mosque in Damascus, Syria. /  Ponownie Kidal, i meczet w Damaszku, Syria.

 

 

 

 

 

 

1313

 

Market in Abalak, Niger & street cafe in Asuan, Egypt. / Targ w Abalak, Niger, i kawiarnia w Asuanie, Egipt.

 

 

 

 

 

 

1419

 

Again, Abalak, and a bar in Prague, Czech Republic. / Ponownie Abalak oraz bar w Pradze, Czechy.

 

 

 

 

 

2225

 

Tourists in Dubrovnik, Croatia and Mc Leod Ganj, India  /  Turyści w Dubrowniku, Chorwacja, i Mc Leod Ganj, Indie.

 

 

 

 

 

 

7771

 

Women. Bolivia and Somaliland / Kobiety. Boliwia i Somaliland.

 

 

 

 

 

 

7777

 

Algeria and Haiti / Algieria i Haiti

 

 

 

 

 

 

7911

 

Sudan and Bolivia / Sudan i Boliwia

 

 

 

 

 

 

1206

 

Ethiopia and India / Etiopia i Indie

 

 

 

 

 

1562

 

Bricks made in Bangladesh and bricks used in Mexico / Cegły wyrabiane w Bangladeszu i cegły użyte w Meksyku

 

 

 

 

Wróciłem z Woodstocku. Po jednym dniu. Chyba tęsknię trochę za innym rodzajem imprez. Poniżej trzy klatki z wigilii w sanktuarium sufickim w stolicy Bangladeszu.

 

***

 

From a Christmas Eve in a Sufi shrine in Dhaka, capital of Bangladesh

 

 

 

 

 

 

It all depends on intention, what do I want to say, why do I want to say… And then you read it as you want to read, as you are trained or prejudiced. Is it water, or is it vodka, because he has criminal tattoo and lives in gypsy camp?

 

***

 

To wszystko zależy od intencji, co chcę powiedzieć, czemu chcę to powiedzieć… A potem i tak czytacie czy oglądacie tak jak chcecie, odbieracie tak jak wasz trening czy uprzedzenia każą. Czy on pije wodę, czy też jest to wódka, bo przecież ma przestepczą dziarę i żyje w cygańskim obozie…?

 

 

 

 

Did I place that doll on the couch or it was there already? How can you tell? Can you trust me? If those fuckers from establishment and serving them media dogs  cheat you all the time? If you live mostly in virtual world built of movies, TV series, and fed by ad prostitutes, manipulated by false doctors, in reality you assume to be fake.

 

***

 

Czy to ja umieściłem te lalkę na kanapie czy też już tam była? Skąd możecie wiedzieć? Czy możecie mi zaufać? Jeżeli te skurwysyny z góry oszukują was non stop, razem z ich medialnymi pieskami? Jeżeli żyjecie przecież głównie w wirtualnym świecie zbudowanym z filmów, seriali, karmieni przez dziwki reklamowe, manipulowani przez fałszywych lekarzy, w rzeczywistości która wręcz domyślnie jest iluzją.

 

 

 

Is he a good father doing his best while you are always away on business  or “how can children live like that” and “something must be done”, which is really a version of what I heard many times “I will not visit India or Africa as I can not watch people so poor”. “I can not check how is it , so I will make it up.”

 

***

 

Czy to dobry ojciec, starający się jak może, kiedy ty ciągle jesteś “na nadgodzinach”, czy też “to niedopuszczalne aby dzieci tak żyły” albo “coś z nimi trzeba zrobić”, które to w sumie jest wersją tego co słyszałem wielokrotnie – “nie mogę odwiedzić Indii czy Afryki bo nie mogę patrzeć na biednych ludzi”. “Nie mogę sprawdzić jak jest, więc sobie wymyślę.”

 

 

 

 

So I will shoot , and many others will, as they live, drink, eat, and then you will do as you already believe and “know better”, according to fixed beliefs that rarely change, according to a tunnel of reality you live in. And these people are not stupid, they know we all have our small businesses. Money, ego boost, escape from own problems, curiosity.  They told me in very natural, casual way about a photographer they chased away, after a few weeks of his hanging around. He just couldn’t know his limit, he would raise his camera at any activity, “like when we went to the loo, when we start chopping carrots, and when we start to eat”.

This is precisely why I don’t like to work in a place where many photographers been before, I feel why should it matter I might make a better frame, I fear they see me through as a voyeur.

 

***

 

Więc będę fotografował, i wielu innych też, jak żyją, piją, jedzą, a potem zrobicie i tak według tego jak już wierzycie i “wiecie lepiej”, zgodnie z przekonaniami które rzadko się zmieniają, zgodnie z tunelem rzeczywistości w jakim żyjecie. A ci ludzie nie są głupi, oni wiedzą że mamy swe małe interesiki. Kasa, pompowanie ego, ucieczka od własnych problemów, ciekawość. Powiedzieli mi, w bardzo zwyczajny, naturalny sposób o fotografie którego przegnali, po paru tygodniach jego kręcenia się. Po prostu nie umiał rozpoznać granic, podnosił swój aparat na każdą aktywność, “kiedy szliśmy do kibla i kiedy zaczynałam kroić marchewki i kiedy zaczynaliśmy jeść…”

To właśnie dlatego nie lubię pracować w miejscu w którym wielu fotografów było wcześniej, wydaje mi się że to nie ma znaczenia że mógłbym wycisnąć lepszy kadr, lepszą klatkę. Obawiam się że widzą mnie na przestrzał, a ja widzę się jako podglądacza.

 

 

 

 

 

 

When I was the in that camp, another crew of “documentary filmmakers” came there… They have been shooting for weeks already, what supposed to be documentary about a dancing handicapped girl but what I heard from one of the families who told them to stay away, they ve been too poking their lenses wherever possible. When I came to see and chat with them, I could see the look in their eyes, and I could hear “go away”. I was spoiling “their” situation, invading “their space”, even if I didn’t take my camera out, there was always a  threat I could shoot “their gypsies”. I have seen that colonial attitude of journalists owning the poor subjects too often to be surprised.

 

***

 

Kiedy byłem w tym obozowisku, inna ekipa dokumentalistów pojawiła się tam. Kręcili już od iluś tygodni, miał to być dokumentalny film o upośledzonej, tańczącej dziewczynce, ale z tego co słyszałem od jednej z rodzin, które kazały im się trzymać z dala, wciskali swą kamerę gdzie się dało. Kiedy podszedłem popatrzeć i pogadać z nimi, widziałem te miny, usłyszałem “odejdź stąd”. Psułem “ich sytuację”, najechałem “ich teren”, nawet jeżeli nawet nie wyciągałem aparatu, i tak mogłem patrzeć, czy nie daj Boże  sfotografować “ich Cyganów”. Widziałem takie kolonialne podejście dziennikarzy uważających biedne obiekty swej pracy za swą własność zbyt wiele razy aby być zaskoczonym.

 

 

 

 

Abundance of image technology, which can be a threat to “professional” photographers, can however solve this weird situation, and I would love to see tribal people in Africa documenting fat and sweating tourists in their expedition clothes. Some time in the future, the gypsies will shoot you too.

 

***

 

Obfitość technologii, która przez “profesjonalnych” fotografów może byc traktowana jako zagrożenie, może pomóc rozwiązać tą dziwną sytuację. Myślę, że niedługo nadejdzie dzień kiedy plemienne społeczności w Afryce będą swymi telefonami dokumentować grubych, przepoconych turystów a któregoś dnia, Cyganie sfocą i ciebie.

 

 

 

 

 

 

[ Hanging out with gypsies from Wrocław, Poland. Summer 2013. /  Szwendanie się z Cyganami z Wrocławia. Lato 2013. ]

 

 

 

 

 

 

 

 

Europe in summer can be a decent place, possible to slow down, enough to be able to answer that obsessive question “what have I done today” with “I have lived some life”. The song below is dedicated to those who find it difficult.

 

***

 

Europa latem może być przyzwoitym miejscem, da się tu nawet na tyle zwolnić aby odpowiedzieć na to obsesyjne pytania “co też ja dziś zdziałałem? “  – “po prostu trochę sobie pożyłem”. Piosenka poniżej dedykowana tym którym wydaje się to trudne.

 

 

 

Lahore, Pakistan

 

 

 

 

 

 

 

Kolkata, India

 

 

 

 

Be like a cat, patient and in a right place, and things just going to happen your way. Sooner or later.

 

***

 

Bądź jak kot, cierpliwy i we właściwym miejscu, a rzeczy same sie ułożą ta jak powinny. Wcześniej czy później.

 

 

 

 

asceza / asceticism

July 24th, 2013

 

 

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.