światosław / tales from the world

 

 

During my last journey, looking for ayahuasca shamans and drinking with them, perhaps 30-40 times during last 3 months, there were some moments, some short moments, but of frozen time, when I was feeling like between worlds, between states of being, in transition, and that feeling was wonderful. States of sleep, dream, waking life, ayahuasca vision, all they started to merge, intermingle, lend to each other their qualities, their light and colour.

I remember I was walking a jungle path and I had that feeling, more feeling than actual sensation of seeing, that something that most likely was sun reflecting in the puddle shone with weird white quality, this bright light I sometimes see in things, in faces, in white elements in my ayahuasca journeys, and I was not so sure where I actually was. I mean I knew I was walking that path, my conscious mind was making sure I woud not go crazy and made sure I knew but that was not all, part of me was dreaming.

During those 3 months I learned to cherish transition, falling asleep, waking, falling into vision, from the vision into sleep, landing from the vision into … what? why would that question matter, what matters is what I could learn, how flexible I could become with realities and what treasure bring from one into another. But what about telling about it, how can I describe these exercises and how they influence me, to those who choose not to participate?

 

 

Podczas mojej ostatniej podróży, szukania ayahuaskowych szamanów i picia z nimi, ponad 30 ceremonii w czasie minionych 3 miesięcy, były momenty, krótkie momenty, ale zamrożone w czasie, kiedy czułem się jakbym znalazł się gdzieś między światami, i niekoniecznie mowa tu o samym czasie ceremonii. Pomiędzy stanami bycia, stanami świadomości, w tranzycie, to wspaniałe uczucie.  Jakość głębokiej nocy, niestnienia, cechy snu, jawy, ayahuaskowej wizji, choroby, wszystkie zdają się zlewać, mieszać, wypożyczać sobie wzajemnie swe kolory, swe światło.

Pamietam, że szedłem wtedy jakąś ścieżką przez dżunglę, i spadło na mnie to uczucie, bardziej uczucie niż rezultat normalnego procesu patrzenia, że coś, co najwyraźniej było słońcem odbijającym się w kałuży, świeciło w ten dziwny biały sposób, tym jasnym światłem klejnotu, tym światłem które czasem widzę w rzeczach, w twarzach, w białych powierzchniach w mych ayahuaskowych snach. I nie byłem tak pewien gdzie właściwie jestem. To znaczy wiedziałem, że idę po tej ścieżce, mój świadomy umysł zadbał o to abym nie oszalał, nie zgubił się, upewnił się, że wiedziałem, ale to nie byłem cały ja, to nie wszystko, część mnie była w podróży, we śnie.

Podczas tych 3 miesięcy nauczyłem się smakować przejście, zasypianie, budzenie się, zapadanie się w wizję, zapadanie się z wizji w sen, lub też wypływanie na powierzchnię jawy, lądowanie z wizji w…. No właśnie, w co? Dlaczego to pytanie miałoby mieć znaczenie? Ważne jest to czego moge się nauczyć, jak elastyczny z rzeczywistościami mogę sie stać dzięki psychoaktywnej jodze, i jaki skarb jestem w stanie przenieść w głębi, z jednego świata do drugiego. Ale opowiadać o tym, jak mogę opisać tą gimnastykę, i jak wpłynęła na mnie, tym którzy wybierają nigdy nie spróbować?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I am about to start another chapter of the ayahuasca story, tell the events of last 3 months in South America and I feel less and less sure how to do it. I can postpone it for while, with perfect excuse of not all images developed and even less scanned yet, but then a time comes to translate a long and twisted dream into words and selection of pictures.

Can that be done?  On one hand, this is what I have been doing for most of recent years, translating from one language to another, one world to another, from one culture to another. But maybe I should drop illusion I actually did any of this, I should warn you not to trust any of those tales and translations, and to stress one more time, you have been hearing echo of an echo of a distant voice on the edge of the mountains, from depths of the forest, you saw a frozen reflection, a whisper about a glitter in the corner of my eye, shining surface of something, not sure from which reality, which state of being. Perhaps the words below best describe my feeling about this.

While it may seem arrogant to use a quote from such a man, it is not about a man, but about a ocean :

“I seem to have been only like a boy playing on the sea-shore, and diverting myself in now and then finding a smoother pebble or a prettier shell than ordinary, whilst the great ocean of truth lay all undiscovered before me.”

( Isaac Newton )

 

 
 
Rozpoczynam właśnie kolejny rozdział ayahuaskowej opowieści, z wydarzeń minionych w ciągu ostatnich 3 miesięcy podróży po Ameryce Południowej, i czuję że coraz mniej wiem jak ją poprowadzić. Moge to na chwilę odłożyć, pod doskonałych pretekstem nie wszystkich filmów jeszcze wywołanych a tym bardziej zeskanowanych, ale nadchodzi już czas by przełozyć długi i zakręcony sen na słowa i selekcję zdjęć.

Czy da się to zrobić? Z jednej strony to właśnie było moje zajęcie ostatnimi laty, tłumaczenie z jednego języka na inny, jednej kultury na inną, jednego świata na inny. Ale być może powinienem porzucić iluzję że dokonałem czegokolwiek z tych rzeczy, powinienem ostrzec by nie ufać żadnej z tych opowieści, i podkreślić raz jeszcze, słyszeliście echo odległych głosów z granicy gór, z głębi lasu, zobaczyliście zastygnięte odbicie, szept o blasku w rogu mojego oka, lśniącej powierzchni czegoś, nie jestem pewien z której rzeczywistości, którego stanu bycia. Być może słowa poniżej najlepiej odpowiadają mojemu postrzeganiu tej sytuacji…

Może wydać się to zarozumiałym, używać cytatu z takiej osoby, ale chodzi tu o ocean, nie o człowieka.

“Wydaje się, że byłem zaledwie chłopcem bawiącym się na brzegu morza, i w czasie tej zabawy co jakiś czas udało mi się znaleźć gładszy kamyk, czy ładniejszą niż zwykle muszlę, podczas gdy wielki ocean prawdy leżał tuż przede mną nieodkryty”

( Isaac Newton )

 

 

Leave a Reply

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.