światosław / tales from the world

Archive for:

Tinariwen means deserts / Tinariwen znaczy pustynie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

It is a bit ironic, that in the Gobi desert, where estimated six billion tons of coal are hidden and about to be exploited by multinational mining companies, a place exists which is called by enthusiastic tour operators World Energy Center and it is located on the grounds of Khamriin Khiid, which means Monastery of the Nose. Some believe the door to Shambala is located here. It is full of places frequented by pilgrims performing superstitious tasks such as banging bells, pouring milk over giant stone tits and many others supposed to bring success, children, money and whatever Far East considers as happiness. There is also a place with red rocks which magically energize you as well as your electronic gadgets.

The monastery was established by Buddhist monk in the beginning of 19th century, and at a time it hosted more than 80 temples and 500 monks, until communists kicked everyone in. The monks are back now but they can be rather found in comfy modern buildings than caves where old ascetic generations used to meditate.

 

 

Jest to nieco ironiczne, że właśnie na pustyni Gobi, gdzie złoża węgla eksploatowane właśnie przez międzynarodowe korporacje ocenia się na sześć miliardów ton, jest też miejsce nazywane przez entuzjastycznych organizatorów wycieczek Światowym Centrum Energii, i znajduje się na terenie Khamriin Khiid, czyli Klasztoru Nosa. Niektórzy wierzą też, że to tu znajdą bramę do mitycznej Shambali. Teren jest pełen świętych miejsc odwiedzanych przez pielgrzymów podążających za rozmaitymi przesądami, walących w dzwony, wylewających kartony mleka na wielkie białe kamienne cycki, i wiele innych rytualnych gestów mających sprowadzić sukces, dzieci, kasę czy co tam jeszcze Daleki Wschód uważa za szczęście. Jest też teren pokryty czerwonym żwirem, kamieniami które w magiczny sposób energetyzują gości jak również ich komórki czy inne elektroniczne gadżety.

Klasztor został założony przez buddyjskiego mnicha na początku XIX wieku i w swoim czasie mieścił ponad 80 świątyń i 500 mnichów, zanim komuniści wszystkich nie wykopali. Mnisi są już z powrotem, ale można ich znaleźć raczej w wygodnych nowoczesnych budynkach niż w jaskiniach gdzie dawne ascetyczne pokolenia zwykły medytować.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Despite ugly Chinese flavoured concrete modernity and under a thin layer of Buddhist decoration, as it is usually the case, lies however a true power spot and a shamanic tradition dating way back before prayer wheels and cash collecting boxes.

 

 

Pomimo przyprawionej chińskim gustem betonowej nowoczesności i pod cienką warstwą buddyjskich dekoracji, jak to zwykle bywa, znajdujemy się jednak w prawdziwym miejscu mocy i szamańskich praktyk sięgających korzeniami dużo przed młynki modlitwne i skrzynki do zbierania datków.

 

 

 

 

 

 

That is why we decided to come here, me and a fate given bunch of people I met in Mongolia, and to experiment with our consciousness in picturesque setting in the true center of nowhere. The tool of choice was desert loving cacti that shamanic tradition from opposite site of the world calls Saint Peter. It turned out to be equally at home in this desert, and in our minds as well as scorched and thirsty bodies.

 

 

Dlatego też zdecydowaliśmy się tu przyjechać, ja i podarowana przez los grupka ludzi jakich spotkałem w Mongolii, i zaeksperymentowaliśmy z naszą świadomością w malowniczej lokalizacji w prawdziwym środku niczego. Narzędziem tym razem wybranym był miłujący pustynie kaktus którego szamańska tradycja z przeciwległej strony świata nazywa Świętym Piotrem. Okazał się na Gobi być tak samo w domu jak gdzieś na suchościach Peru czy Chile, i tak samo też w naszych umysłach jak i spalonych, spragnionych ciałach.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To reach the place we took a night train from Ulaan Bator, arriving at dawn in a typical communist town one can find anywhere starting from Poland until Vladivostok. It is called Sainshand, pronounced something like “sunshine”, and that is one thing you can find here for sure.

 

 

Aby dotrzeć tutaj zarezerwowaliśmy nocny pociąg z Ułan Bator, który dotarł o świcie do typowego komunistycznego miasta jakie znaleźć można na wielkiej przestrzeni między Białymstokiem a Władywostokiem. Nazywa się Sainshand, co wymawia się mniej więcej jak “sunshine”, i słońca akurat tu nie brakuje.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

We did not waste time. It is best to take San Pedro early, on empty stomach, because the effects last very long and it is good to reach the high plateau before night, while the sun still guides you and embraces with its rays. I knew the young people with me had little patience, and if we waited, they would have eaten or drunk water, and that doesn’t help in holding the stuff in long enough. Vomiting is sometimes inevitable but better not too soon. So the food was placed on the altar for later, and that was basically all the ritual we did, proceeding with the hard process of swallowing spoonfuls of bitter medicine in the privacy of our ger.

 

 

Nie traciliśmy czasu. San Pedro najlepiej jest przyjąć wcześnie, na pusty żołądek, ponieważ jego działanie trwa bardzo długo, i dobrze jest dotrzeć na szczytową fazę przed nocą, kiedy jeszcze słońce prowadzi i obejmuje swymi promieniami. Wiedziałem, że młodzi ludzie towarzyszący mi mają mało cierpliwości, i że jeśli będziemy zwlekać, zaczną jeść lub pić wodę, a to nie pomaga w utrzymaniu zielonej brei w środku dostatecznie długo. Wymioty są czasem nieuniknione, ale lepiej nie za szybko. Jedzenie zostało zatem pięknie rozmieszczone na ołtarzu, i był to w zasadzie cały rytuał na jaki się zdobyliśmy, przechodząc od razu do ciężkiego procesu przełykania łyżki za łyżką gorzkiego lekarstwa, ukryci w naszej jurcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

We spent some time laying sick inside, and then decided, let’s take a walk to the monastery, it is only 10 minutes away from the camp, come on. We came back after nightfall, after many minutes, adventures, grains of sand and insights. The paths and shelters of Buddhist calm were perfect place for mescaline solitude, meditation of muscles and weary brain, contemplation of sun burning our skin and the meaning of water in its absence, as usual, basic things, bring attention down to the simple beauty of existence.

 

 

Spędziliśmy troche czasu leżąc zmożeni kaktusowym ciężarem w jurcie, a potem padł pomysł, chodźmy na spacer do klasztoru, to tylko 10 minut od obozu. Wróciliśmy po zmroku, po wielu, wielu minutach, przygodach, ziarnach piasku i refleksjach. Ścieżki i schronienia buddyjskiego spokoju były doskonałym plenerem do meskalinowego odosobnienia, medytacji mięśni i zmęczonego mózgu, kontemplacji słońca palącego skórę i znaczenia wody w momencie jej braku, jak zwykle, banalne, podstawowe rzeczy, sprowadzanie uwagi do prostego piękna egzystencji.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

As often with this plant, the feeling was of gratefulness despite scarcity and limitations. I was happy that because of our limited budget we had no car like most of the modern pilgrims visiting now this place, quickly driving from one spot to another, performing their duties and rituals and speeding off towards success and prosperity. We could honour the earth with our steps, talk to the rocks and listen to the bell long enough.

 

 

Jak to często bywa w wypadku tej rośliny, dominujące uczucie tego dnia to wdzięczność pomimo braku i ograniczeń. Byłem szczęśliwy że z powodu naszego ograniczonego budżetu nie mieliśmy auta jak większość współczesnych pielgrzymów przyjeżdżających tu z miejsca na miejsce, odbębniających swe rytualne gesty i pędzących dalej, z powrotem, do sukcesu i zamożności. Mogliśmy oddać ziemi szacunek każdym krokiem, pogadać ze skałami i dostatecznie długo posłuchać dzwonu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Shamanic roots were visible everywhere, perhaps nowhere more clear than in one of the caves where monks of the past used to meditate. It was called Womb of the Earth, and squeezing through it symbolizes rebirth, ideal that unites many spiritual traditions of today and before, dream of returning to the darkness of beginning and starting again. A dream within our reach, as the plants teach.

 

 

Szamańskie korzenie były wszędzie widoczne, być może najwyraźniej w jednej z jaskiń w których w przeszłości medytowali pustelnicy. Nazywa się ją Macicą Ziemi i przeciskanie przez nią symbolizuje odrodzenie, ideał, który łączy wiele duchowych tradycji, marzenie o powrocie do ciemności początku i rozpoczęcia od nowa. Marzenie w naszym zasięgu, jak uczą pewne roślinki.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

We went out for a short walk in the morning, in t-shirts and so now when evening approaches, the cold of the Gobi in September will be hard to bear. We must head back and part with the immense beauty of the landscape in high phase of medicine effect. But out there, a cosy shelter of nomadic home awaits, hot tea, and when we get dressed for the night, the starry space above us.

 

 

Rano wyszliśmy w t-shirtach na krótki spacer więc teraz, kiedy zbliża się wieczór, zimno wrześniowej Gobi będzie ciężkie do zniesienia. Musimy wracać i pożegnać się z majestatycznym pięknem krajobrazu w samym środku najwyższej fazy działania lekarstwa. Ale tam w obozie czeka na nas przytulne schronienie, gorąca i mokra herbata, a kiedy przebierzemy się w ciepłe rzeczy, także kino pustynnych gwiazd nad nami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[ Gobi, Mongolia 2014 ]

 

 

lost on the moon

September 14th, 2013

 

 

 

 

 

 

 

 

 

soundtrack :

 

 

 

 

 

offence of God / obraza boska

January 19th, 2013

 

 

So many nice things are destroyed in the world by frustration of people who can not have them or do not know how to get, so they will destroy, rather than their admit their real issue. These are images from Festival au Desert in Timbuktu that isn’t going to happen as this year the Islamists are having their gay ball. Remember, when your priests want to repress your art or sexuality, the only difference is they have fortunately already lost their tools of coercion.

 

***

 

Tak wiele fajnych rzeczy na świecie jest niszczonych przez frustrację ludzi którzy nie mogą ich mieć, albo nie wiedzą jak je zdobyc, więc raczej nie pozwolą na to komukolwiek, niż przyznają się do swojej słabości. To zdjęcia z Festiwalu Pustyni w Timbuktu w 2011 roku, który tym razem nie odbędzie się, bo islamiści wolą swoje gejowskie party z karabinami. Pamiętajcie, kiedy rozmaici kaznodzieje próbują kontrolować waszą sztukę lub seksualność, jedyna różnica jest taka, że na szczęście stracili już swe narzędzia przymusu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[ Algeria, November 2012 / Algieria, listopad 2012 ]

 

 

 

 

presence / obecność

January 3rd, 2013

 

 

 

 

 

 

 

 

[ Algeria, November 2012 / Algieria, listopad 2012 ]

 

 

 

 

December 31st, 2012

 

 

 

 

 

 

 

 

December 30th, 2012

 

 

“O day, arise! The atoms are dancing.
The souls are dancing, overcome with ecstasy.
I’ll whisper in your ear where their dance is leading them.
All the atoms in the air and in the desert know well, they seem insane.
Every single atom, happy …or miserable, becomes enamoured of the Sun, of which nothing can be said.”

 

***

 

“Dniu wstań ! Atomy tańczą
Dusze tańczą, opętane ekstazą
Wyszeptam ci w ucho gdzie prowadzi ich taniec.
Wszystkie atomy powietrza i pustyni dobrze wiedzą, zdają się szalone.
Każdy atom, szczęśliwy czy nie, zakochuje się w Słońcu, o którym nie da sie już nic powiedzieć”

 

Jalal ad-Din Rumi

 

 

 

Poem of Atoms in Bab Aziz

 

 

 

 

 

Desert can be creator of surreal landscape of that kind you rarely walk even in your dreams. It is a giant monument to constant flow, change, but the change which rhytm is the slowest, as water flows fast and changes its shape from moment to moment, so rock takes millenia, but eventually, carved by sun and wind it crumbles, erodes, turns into smaller rocks, and even smaller, then into sand, that forms dunes, moves with wind and brings more mountains to their knees. Because the process is so slow and, to use a common word now, organic, the results do not evoke that grief and anguish you would have looking at ruins of Kabul. This is as gentle decay and destruction can get.

 

***

 

Pustynia może tworzyć krajobraz tak surrealistyczny jaki nawet w swoich snach rzadko mam okazję przemierzać. To ogromny pomnik stałej zmiany, ale zmiany o najwolniejszym rytmie, tak jak woda płynie szybko i zmienia swój kształt i formę z momentu na moment, tak skale zabiera to tysiące lat, ale ostatecznie, rzeźbiona przez słońce i wiatr kruszeje, eroduje, rozpada, zamienia w mniejsze skały, i jeszcze mniejsze, potem w piasek, który formuje diuny, i razem z wiatrem kolejne góry zamienia w siebie. Trudno tutaj nie widzieć życia w tym co dzieje się nawet z tak twardą materią. Ponieważ proces jest tak powolny, aby użyć aktualnego bardzo teraz słowa, organiczny, jego rezultaty nie wywołują w obserwującym takiego smutku jak ruiny Kabulu. To rozkład i zniszczenie w najbardziej miękkiej i ostrożnej formie.

 

 

 

 

***

 

 

***

 

 

 

 

[ Algeria, November 2012 / Algieria, listopad 2012 ]

 

 

 

 

 

 

 

Tuareg desert blues. In southern Algeria, near Libian border, November 2012.  //  Tuareski pustynny blues. Południe Algierii, koło libijskiej granicy, listopad 2012.

 

 

 

***

 

 

***

 

 

 

 

 

end of the world / koniec świata

December 21st, 2012

 

 

There is no end of the world, despite some places being labeled so, for the sake of tourism industry or prophets of development. There is an infinite number of its centres. Where the goats slowly devour achievements of man, where a stone is carefully placed upon stone, where there is eye to behold, there is the centre of the world and its beginning.

 

***

 

Nie ma końca świata, pomimo tego że prorocy rozwoju i przemysł turystyczny z równym upodobaniem przyczepiają niektórym miejscom takie metki. Jest tylko nieskończona liczba jego środków. Tam gdzie kozy powoli zżerają osiągnięcia człowieka, gdzie kamień uważnie kładziony jest koło kamienia, gdzie jest oko które patrzy i widzi, tam jest środek świata i jego początek.

 

 

 

 

 

 

[ Ethiopia, November 2012 / Etiopia, listopad 2012 ]

 

 

 

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.