[ Algeria, November 2012 / Algieria, listopad 2012 ]
I am slowly going through that door I have known to exist somewhere, but was lost in the search. Perhaps one needs to search but when the keyhole appears is not up to him. With greater and greater synchronicity, a series of events, one leading to another, with skilled navigation between things I want to believe, an orchestrated kind of madness, organic madness I could call it, arises, at least as some may perceive it. Hanging out with certain kind of people in certain kind of places, ( we become who and what we are surrounded with ), listening to certain kind of story and telling certain kind of story, situating myself inside the flow, I weave my reality, I weave and consciously dissolve personality, guided by psychoactive plants, into sweet chaos, learning to swim, abandoning mundane and entering fairy tale, a land I hoped exists, and I have finally seen the view from the mountain.
***
Powoli przeciskam się przez drzwi o których istnieniu wiedziałem od dawna, a może tylko miałem nadzieję, ale poszukiwanie trwało długo. Być może szukanie jest niezbędne, ale pojawienie się dziurki od klucza nie zależy od szukającego. Z coraz większą synchronicznością, w serii wydarzeń, jedno prowadzące do nastepnego, z umiejętną nawigacją między drogowskazami w jakie chcę uwierzyć, wprost we współaranżowane szaleństwo, organicznie wzrastające szaleństwo, przynajmniej tak jak niektórzy to mogą postrzegać. Trzymając się pewnego rodzaju ludzi w pewnego typu miejscach ( stajemy się tym z kim i gdzie przestajemy ) , słuchając pewnego rodzaju historii, opowiadając pewnego typu historię, lokując się w środku przepływu, tkam swoją rzeczywistość czy pozwalam się jej tkać, tkam i świadomie rozpuszczam osobowość, prowadzony przez psychoaktywnych przewodników z roślinnego świata, do słodkiego chaosu, ucząc się w nim pływać, pozostawiając w tyle zwyczajne, czy też transmutując je w niezwyczajne, wkraczając do świata magii, krainy na której istnienie tak długo miałem nadzieję, i w końcu zobaczyłem widok z góry.
[ Pakistan, July 2012 / Pakistan, lipiec 2012 ]
You can easily dismiss it, scorn it, put in brackets, cover with cynicism, accuse of hypocrisy. Actually, anything can be done with anything, and I did it for years, but the question is , what do you get out of it, do you want to play a game of hope or game of despair, meaning or emptiness. After long fooling around, starting perhaps with cultural shock and dismissal of what I saw in Rastafarian camps in Jamaica around ten years ago, I made a full circle, with new eyes. We create our reality, and I want to learn from good architects, happy to be where they are.
***
Można to łatwo olać i wyśmiać, włożyć w nawias, przykryć cynizmem, oskarżyć o hipokryzję. Właściwie, ze wszystkim można zrobić wszystko, i robiłem tak przez lata, ale pytanie brzmi, co z tego masz, czy chcesz grać w grę nadziei czy grę rozpaczy, znaczenia czy bezsensu. Po długich meandrach, długim kluczeniu, być może od czasu szoku kulturowego i rozczarowania tym co zobaczyłem w rastafariańskich obozach na Jamajce jakieś dziesięć lat temu, zataczam pełne koło, z nowym patrzeniem. Tworzymy sami swoją rzeczywistość, i już wiem że chcę uczyć się od dobrych architektów, szczęśliwych tym kim i gdzie są.
[ Pakistan, July 2012 / Pakistan, lipiec 2012 ]
Looking in thousands of images accumulated over the years I need to use search system to find a file. When I type 4 digit names, like 5609 , then several images with the same number come up. It is a funny way of random peek into some moments in time I sometimes forgot about. So i thought about a game. This a collection of ten pairs of images with random names, and I am amazed how they go together in some cases
***
Przeszukując moje archiwum tysięcy obrazków nagromadzonych przez lata w poszukiwaniu konkretnego zmuszony jestem nieraz do użycia wyszukiwarki, podając jej czterocyfrową nazwę pliku, a ta wypluwa nieraz kilkanaście zdjęć z tym samym numerem. To zabawny sposób losowego zaglądania w małe zdarzenia z życia, o których czasem już niemal zapomniałem. Wymysliłem więc grę. Oto kolekcja dziesięciu par obrazków o losowych numerach, zestawionych razem.
6302 Sufi gathering in Sudan and opening of exhibition in a gallery in Manhattan / Zgromadzenie sufi w Sudanie i wernisaż na Manhattanie
9999 Kakofonikt in performance in Poznań, Poland and naga baba in performance at Kumbh Mela, India / Występ Kakofonikt w Poznaniu oraz nagiego sadhu na Kumbh Meli w Indiach
0830 Yazidis, peacock worshippers from Iraq have their festival and Polish peasants trade their horses / Jazydzi, wyznawcy pawia z Iraku mają swój festiwal, a chłopi ze Skaryszewa konie na sprzedaż.
1818 Entertainment in Poland and Pakistan. Polish pop musician at surprise visit to a wedding and dancing monkey of gypsies from Lahore / Czesław który śpiewa na weselu i cygańska małpka która tańczy w Pakistanie.
4747 Women. Morocco and Cambodia. / Kobiety. Maroko i Kambodża
2013 A rapper going out downtown in Niamey, Niger, and travellers on their way to Africa / Raper wychodzi na miasto, w Niamej, stolicy Nigru a podróżnicy śpią w swym vanie w drodze do Afryki.
1983 Rainbow gathering in Balkans and Sufi gathering in Pakistan / Zgromadzenie hipisów na Bałkanach i sufi w Pakistanie
2204 A night moment, Pakistan and Haiti / Fragment nocy, Pakistan i Haiti
1609 Irawaddy delta in Burma after Nargis cyclone and Bagsu, hippie hang out in Mc Leod Ganj, India / Delta Irawaddy w Birmie po ataku cyklonu Nargis i hipisowska miejscówka w Mc Leod Ganj, w Indiach
3861 Beer and water, Belgium and Laos / Piwo i woda, Belgia i Laos.