światosław / tales from the world

Posts tagged:

islam

 

 

And now, for something completely different, a flashback from holidays in India / Na chwilę wskakujemy w świat fakirów, fleszbek z majowej pielgrzymki. I po co mi była ta matura.

 

 

 

 

 

November 13th, 2012

 

 

Sufi gathering in Sheikh Hussein, Ethiopia / Zgromadzenie sufi we wschodniej Etiopii. Jesień 2012.

 

 

 

 

 

sufi is love / znaczy miłość

November 9th, 2012

 

 

 

 

 

Annual gathering of pilgrims to the grave of sheikh Hussein, medieval Sufi saint whose worshippers fuse indigenous traditions and Sufi islam. Ethiopia 2012.

 

***

 

Doroczne zgromadzenie pielgrzymów do grobu szejka Husseina, średniowiecznego sufickiego świętego, którego wielbiciele łączą rdzenne plemienne tradycje i religie natury z tolerancyjnym islamem. Etiopia 2012.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

The beat of the drum begins and goes on and on. From the scorched plains of southern Pakistan to dry mountains of Maghreb,  from the edge of Bale Mountains in Ethiopia, through the Nile valley of Sudan, into Egypt. The drum may change, the dress may change, some moves may change according to what kind of spirit enters the possessed, what is the character of the saint invoked. But the global unity in this trance culture is clear, steeped in animist mentality, veiled in Islamic decoration, everywhere it is a trance to heal, to go outside our body cage to make a journey and come back regenerated, cleansed. The spirits are welcome in zar ceremony, let them move between holy trees, stones, springs and human beings, carried on the rhythm, qat, hashish, sweat and invocation. Hadra, the sacred trance.

 

***

 

Rytm, coraz szybszy, być może grafomańskie określenie na granicy szaleństwa byłoby na miejscu gdyby nie to że szaleństwo to nasza koncepcja, nasze widzenia świata. Od rozżarzonych pustyni południowego Pakistanu gdzie w dolinie Indusu setki pokoleń kontynuują tradycje starsze niż Rzym, po pełne dżinów suche góry Maghrebu, od pogranicza gór Bale we wschodniej Etiopii przez sudańskie wioski w dolinie Nilu po slumsy Egiptu.  Bębny mogą się zmieniać, stroje również, ruchy tancerzy – chociaż to nie taniec – zależeć będą od tego jaki duch w nich wstępuje, jaki jest charakter przywoływanego świętego. Ale ponadnarodowa, międzykontynetalna jedność tej kultury transu jest jasna, nasiąknięta animizmem, w cienkim islamskim przebraniu, wszędzie to trans który leczy, wyjście z więzienia naszych ciał i wyruszenie w podróż z której wraca się odnowionym. Duchy w ceremonii zar są zapraszane, są mile widziane, to nie jest opętanie w rozumieniu judeochrześcijańskiego strachu przed “ciemną” stroną, którą wbrew naturze próbujemy zepchnąć i przygnieść na wieki apollińską fasadą, to jest flirt z Innymi, niech przyjdą, niech wyjdą ze swych świętych gajów, źródeł, kamieni i drzew, niesione rytmem, qatem, haszyszem potem i krzykiem. Hadra, święty trans.

 

 

 

***

 

 

***

 

 

***

 

 

***

 

 

***

 

 

 

 

 

They come in search of mercy. Urs in Ajmer is supposed to be a joyful occasion, urs means marriage. The Sufi celebrate the anniversary of their master’s departure, marriage to eternity. So there needs to be sharing of joy, and beggars flock to the holy city.

 

***

 

Przybywają tutaj w nadziei na współczucie. Urs w Ajmer ma być radosnym wydarzeniem, urs oznacza wesele. Sufi celebrują tak rocznicę odejścia swoich mistrzów, ich ślubu z wiecznością. Więc wypada się radością dzielić, i setki żebraków zjeżdżają się tu z tej okazji.

 

 

 

 

 

 

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.