Buddyzm, ( i, można założyć, ezoteryczne nauki wszystkich religii ) rozpoznają cierpienie związane z próbami uczynienia stałym tego, co z natury jest niestałe. Piękne piaskowe obrazy tworzone przez tybetańskich mnichów i Indian Navajo, które z samej natury tego medium istnieją przez bardzo krótki czas, demonstrują ważną zasadę : wartość piękna nie zależy od jego przetrwania. Współczesny umysł uważa zwykle ich tworzenie było stratą czasu – tworzyć coś pięknego, tylko po to by to zaraz niszczyć – i chce zachować takie coś w muzeum, wydobyć z tego jakąś “korzyść”. Taki sposób myślenia, w którym poświęcamy obecny moment na rzecz przyszłych jest dokładnie częścią mentalności rolnictwa, w której musimy siać aby zbierać, w którym przyszłość motywuje i usprawiedliwia pracę w chwili obecnej. Kiedy fotografujemy, nagrywamy, archiwizujemy teraźniejszość, jesteśmy napędzani przez ten sam niepokój jak rolnik, który wie, że jeżeli nie zgromadzi ziarna teraz, będzie go brakowało w przyszłości. Tak jak farmer nie ufa już ( tak jak ufali łowcy-zbieracze ) w Opatrzność, w obecną w naturze obfitość, tak też my jesteśmy w nałogu gromadzenia pięknych momentów jak gdyby ich podaż była ograniczona.
Charles Eisenstein, Ascent of Humanity ( 2007 )