“Que fuerte veneno” , po raz kolejny rzecze 9 letni Gabriel, syn szamana, jakies dwie noce temu, po tym jak wizje tygrysow i zab odpalily sie mu po cwiartce szklanicy z Yage ktora dopiero co oproznil… “…mocna trucizna”, powtarza i smieje sie glosno.
…
“Que fuerte veneno” , says once more 9 years old Gabriel, one of the sons of curandero, about two nights ago, after visions of cats and frogs explode in him, thanks to the quarter of a glass of ayahuasca he has just emptied…”strong poison” he repeats and laughs loud from his hammock.
December 10th, 2013
Witaj,
swietny blog. Widze ze masz duze doswiadczenie z curanderos w Peru. Czy mozesz polecic kogos w Iquitos? Wybieram sie do Peru zeby poprawic stan zdrowia, ale nie znam hiszpanskiego wiec nie nadaje sie na podroze po malych wioskach po calym Peru wiec postanowilem pojechac do Iquitos. Ale wolalbym uniknac komercyjnych retreatow po 2000$ za tydzien. Czy znasz moze jakichs prawidzwych godnych polecenia curanderos u ktorych mozna zostac na miesiac? Bede wdzieczny za informacje.
Pozdrawiam,
Daishin
December 16th, 2013
hj niestety iquitos nie znam osobiscie wiec nie polecalbym, ale skontaktuj sie z Rainbow Family ( arcoiris iquitos )… oni dietuja z dona Ines na przyklad, o ktorej tu pisalem…
February 10th, 2014
Hej Człowieku, gdzie ty .. ? ja juz na, tylko, dobre w Peru, a za niedługo z Brazylii, pozdrawiam.. może gdzieś po drodze..nos vemos.. i pięknych podróży życzę