światosław / tales from the world

 

 

 

 

The highest concern of all the mythologies, ceremonials, ethical systems, and social organizations of the agriculturally based societies has been that of suppressing the manifestations of individualism; and this has been generally achieved by compelling or persuading people to identify themselves not with their own in- terests, intuitions, or modes of experience, but with the archetypes of behavior and systems of sentiment developed and maintained in the public domain. (…)

 

 

Najważniejszą misją wszystkich mitologii, ceremonii, etycznych systemów i społecznej organizacji opartych na rolnictwie społeczeństw było stłumienie jakichkolwiek objawów indywidualizmu, i osiagano to zwykle przez zmuszanie lub przekonanie ludzi do identyfikowania się nie z ich własnymi interesami, intuicjami, czy doświadczeniem, ale z archetypami zachowania i systemami sentymentalnymi wypracowanymi i utrzymywanymi w domenie publicznej. (…)

 

 

 

 

 

 

But, on the other hand, there have always been those who have very much wished to remain alone, and have done so, achieving sometimes, indeed, even that solitude in which the Great Spirit, the Power, the Great Mystery that is hidden from the group in its concerns is intuited with the inner impact of an immediate force. (…)

 

 

Z drugiej jednak strony, zawsze istnieli tacy, którzy chcieli pozostać na osobności, i czynili tak, czasem osiągając nawet taką samotność w której Wielki Duch, Moc, Wielka Tajemnica która jest przed zbiorowością pochłoniętą swymi zajęciami ukryta, tu dzięki intuicji daje się odczuć wewnątrz w całej mocy bezpośredniego doświadczenia.

 

 

 

 

 

 

The dragon “Thou Shalt,” as Nietzsche terms the social fiction of the moral law, has been slain by the lion of self-discovery; and the master roars—as the Buddhists phrase it—the lion roar: the roar of the great Shaman of the mountain peaks, of the void beyond all horizons, and of the bottomless abyss.

 

 

Smok nakazu “Będziesz” jak nazywa Nietzsche społeczną fikcję moralnego prawa zostaje zgładzony przez lwa samo-odkrycia, i mistrz wydaję z siebie ryk – jak nazywają to buddyści – ryk lwa – ryk wielkiego szamana ze szczytu góry, z próźni poza wszelkimi horyzontami, z bezdennej otchłani. 

 

[ Joseph Campbell, The Masks of God : Primitive Mythology ]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Give thanks to the turns of merciless fortune, for every change always brings bad and good, calamity and redemption. There are many threads to this story, but being exiled as so many generations before, finally brought the rich flavour of nostalgia that is essential component of Slavic soul. The meaning of things only revealed when lost, we are the men of the willow and birch, forest, rivers and swamps, country living and simplicity, but I have lost it twice, first with all the others, under deluge of uniform ugliness of modernity, second time by ruling of personal fate. I see it now where others can’t.

 

 

Dzięki niech będą nieuchronnie obracającemu kołu fortuny, bo każda zmiana zawsze przynosi dobre i złe, nieszczęście i odkupienie. Jest wiele wątków tej historii, ale bycie wygnanym jak tyle pokoleń wcześniej w końcu pozwoliło posmakować wytrawnego smaku nostalgii, kluczowego składnika słowiańskiej duszy. Znaczenie rzeczy jedynie objawione kiedy te utracone, jesteśmy ludźmi wierzb i brzóz, lasów, rzek i bagien, prostego życia, ale ja straciłem je po dwakroć, najpierw razem z innymi, pod zalewem brzydoty nowoczesności, drugi raz poprzez wyrok osobistego losu. Teraz widzę je tam gdzie inni nie mogą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Our lifes are so smooth and problems so little in comparison, we realize when facing such stories, and then next day or an hour later we already don’t remember that at all.

We visited a healer living in a remote village on Maranon river. We slept in one room with his family and other patients, in this case old mother of the healer’s wife. She is almost 90 years old and taken care of by her partner, who is around 58, half blind from an accident in the field. He asked me if by any chance I dont have any glasses. His wife is constantly holding or trying to grab his hand, to be sure he is around, even if he goes out for a moment to carry out the pot with her urine. In the meantime her other hand constantly scans the floor, even right after dinner, in search of something to eat, be it crumbs, insects, dust, mud. She just can’t be reasoned with, can’t be convinced to stop. She wakes in the middle of the night, screaming. That is her life. On the wooden floor, waiting for the end. That is his life. Without nurses to help, government benefits, free day to rest from the unexplainable burden of being full time caretaker that is only known to those who have experienced it. Even if there was someone with TV in the village, to distract his mind for a while, he doesn’t have this pair of glasses we just take for granted, as many other things, health included. Until it is lost.

 

 

 

Nasze życia są tak proste i bezproblemowe w porównaniu z takimi, zdajemy sobie sprawę, kiedy los podsunie nam takie przykłady pod nos, a potem, następnego dnia albo godzinę później nie pamiętamy już o tym wcale.

Odwiedziliśmy uzdrowiciela mieszkającego w odległej wiosce nad rzeką Maranon. Spaliśmy w jednym z pokoju z jego rodziną i innymi pacjentami, w tym wypadku starą teściową znachora. Ma około 90 lat, i zajmuje się nią jej partner, w wieku ponoć 58 lat, na wpół ślepy po wypadku w polu. Spytał mnie czy nie mam czasem jakiś okularów, nie wiedział zupełnie jaką moc potrzebuje. Jego żona bezustannie próbuje trzymać go za rękę, by być pewną że jest w pobliżu, nawet kiedy musi wyjść na moment by wylać jej nocnik z sikami. W międzyczasie jej druga dłoń stale skanuje podłogę, nawet tuż po posiłku, w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia, okruszków, insektów, drzazg, kurzu, błota. Nie można z nią się dogadać, nie można jej przekonać by przestała. Budzi się często – i innych – w środku nocy, krzycząc. Takie jest jej życie. Na gołych deskach, czekając na koniec. Takie jest jego życie. Bez pielęgniarek jakie by mu pomogły w opiece, bez rządowych zasiłków, bez wolnego dnia by odpocząć od trudnego do wytłumaczenia brzemienia całodobowej opieki, znanego tylko tym, którzy go doświadczyli.  Jeżeli nawet ktoś w wiosce miałby telewizor, by odciągnąć od tych kłopotów na moment jego głowę, nie ma on przecież nawet tej pary okularów, czegoś co uważamy za oczywiste, nam dane, jak wiele innych rzeczy zresztą, wliczając to zdrowie. Ten, co je stracił ci powie.

 

 

 

inkantado

November 30th, 2016

a spell. encanto. chant. to make magic is to make words, define reality as we want it to be. name what we do and what we aim for. redefine. revert. chant down. cast out. create. influence moods, states of being, states of consciousness. by words, by compressing intention into declaration, intoned, chanted, vibrated. be icaroed. be enchanted.

///

zaklęcie. encanto. inkantacja. czynić magię to tworzyć słowa. definiować rzeczywistość taką, jaką ją chcemy. nazywać to co robimy i do czego dążymy. redefiniować, odwracać, zaczarować. wyrzucić. tworzyć. wpływać na nastroje, na stany bytu, na stany świadomości. przez słowa, kompresując intencję w deklarację, oznaj-mienie, intonowane, wyśpiewane, wibrowane. bądźcie icarowani, bądźcie zaczarowani.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(…) Dalsze dowody wspierające koncept, iż transcendentne doświadczenia katalizują polepszenia w walce z uzależnieniami pochodzą ze źródeł anegdotycznych. Na przykład, William Griffith Wilson opisał transcendentne doświadczenie, które było przełomem w jego walce z alkoholizmem. Kiedy trafił do szpitala, Wilson był na samym dnie. Jak później opisuje, co stało się potem odmieniło jego życie na zawsze :

“Leżąc tam w konflikcie upadłem w czarną depresję. Momentalnie mój dumny upór został zgnieciony. Zawyłem : “Teraz jestem gotowy zrobić cokolwiek…Jeżeli jest Bóg, niech się pokaże!”

Rezultat był natychmiastowy, elektryczny, poza możliwościami opisu. Miejsce zajaśniało oślepiającą bielą. Znałem jedynie ekstazę i wydawało się jakbym stał na górze. Zawiał wielki wiatr, otaczając i przenikając mnie. Nie był z powietrza lecz z ducha. Nadeszła przytłaczająca myśl : “jesteś wolnym człowiekiem!”. Wówczas ekstaza opadła. Wciąż w mym łóżku, byłem teraz w innym świecie świadomości, która była wypełniona Obecnością. Jeden ze wszechświatem, wielki pokój ogarnął mnie i pomyślałem : “A więc to jest Bóg kaznodziejów, to jest ta Wielka Rzeczywistość”. Ale powrócił rozsądek, moja współczesna edukacja przejęła kontrolę. Najwyraźniej przed chwilą zwariowałem. Byłem niezmiernie przerażony”

Po tym doświadczeniu Wilson nie wypił już nigdy alkoholu. W oparciu o swoje osobiste doświadczenie, uważał on, iż kluczem do przezwyciężenia uzależnień jest przeżyć duchowe lub transcedentne doświadczenie. Dzisiaj założyciel Anonimowych Alkoholików jest lepiej znany jako Bill W.

 

“Hipotezy odnośnie potencjalnych mechanizmów działania ayahuaski w leczeniu uzależnień” ( James I. Prickett and Mitchell B. Liester ) w “Terapeutyczne zastosowania ayahuaski”, Heidelberg 2014

 

 

 

 

(…) Further evidence supporting the notion that transcendent experiences catalyze improvements in addictions comes from anecdotal sources. For example, William Griffith Wilson described a transcendent experience that turned the tide in his struggle with alcoholism. While hospitalized, Wilson hit bottom. As he later explained, what happened next would change his life forever:

“Lying there in conflict, I dropped into black depression. Momentarily my prideful obstinacy was crushed. I cried out, ‘‘Now I’m ready to do anything… If there be a God, will he show himself!’’

The result was instant, electric, beyond description. The place lit up, blinding white. I knew only ecstasy and seemed on a mountain. A great wind blew, enveloping and permeating me. It was not of air, but of Spirit. Blazing, came the tremendous thought, ‘‘You are a free man!’’ Then ecstasy subsided. Still on the bed, I was now in another world of consciousness, which was suffused by a Presence. One with the Universe, a great peace stole over me and I thought, ‘‘So this is the God of the preachers, this is the Great Reality.’’ But reason returned, my modern education took over. Obviously I had gone crazy. I became terribly frightened.”

After this experience, Wilson never drank alcohol again. Based upon his own personal experience, he believed the key to overcoming addictions was to have a spiritual or transcendent experience . Today, the founder of Alco- holics Anonymous is better known as Bill W.

 

“Hypotheses Regarding Ayahuasca’s Potential Mechanisms of Action
 in the Treatment of Addiction” ( James I. Prickett and Mitchell B. Liester ) in “The Therapeutic Use of Ayahuasca”, Heidelberg 2014.

 

 

 

Proudly powered by WordPress. Theme developed with WordPress Theme Generator.
Copyright © światosław / tales from the world. All rights reserved.